W pierwszej ciąży wszyscy powtarzali mi, że kwitnę, a ciąża wręcz mi służy. Ale po urodzeniu Anastazji ... włosy zaczęły wypadać mi garściami, paznokcie stały się miękki niczym kartka papieru, a do tego zaczęły się rozdwajać. W kółko powtarzane słowa innych, że niebawem wszystko wróci do normy stały się moją codzienną monotonią w czekaniu, ale jednak bez skutecznych pomocników nie działa to tak pięknie jak same słowa. Z problemem włosów udało mi się dość szybko zwyciężyć, ale z paznokciami ... borykam się do teraz.
Wiele preparatów ( odżywki, oliwki, maście ) gościło już w moim domu, ale na dłuższą metę żaden nie przynosił mi upragnionego celu, a wręcz miałam wrażenie, że po pewnym czasie moje paznokcie przyzwyczajają się do nich i wracają do pierwotnego stanu łamliwości. Szukając odpowiedzi w wszechwiedzącym internecie wpadłam na ciekawą rozmowę na pewnym forum, chwalącym utwardzacz do paznokci marki LaRosa. Ale jak wiadomo ile opinii pozytywnych niemalże tyle samo negatywnych. Więc postanowiłam wypróbować go samodzielnie i sprawdzić, która opinia jest bardziej autentyczna.
Utwardzacz przynosi upragnione efekty lecz nie na tyle by cieszyć się od razu pięknymi długimi paznokciami. Owszem utwardza paznokcie lecz nie na tyle by nie pękały.
Po mimo systematycznego stosowania zdarzają się chwile gdy paznokieć znacznie urośnie, a po chwili i tak się łamie, ale zadowalające jest dla mnie to, że płytka przestała się rozdwajać. Czy jest to produkt godny zwrócenia uwagi ?
Stanowczo tak. Osobiście uważam, że nie ma co kierować się tylko opinią innych. Każda z nas jest inna, a nasze ciała nie zawsze reagują na wszystko tak samo. Dlatego jeżeli szukasz dobrego utwardzacza do paznokci wypróbuj produkt od LaRosa, ja także nie zamierzam zakończyć z nim jeszcze swojej przygody !
Preparat utwardzający paznokcie znajduje się w szklanej buteleczce o pojemności 10ml. Szata graficzna produktu jest naprawdę minimalistyczna. Prócz przezroczystej nalepki z białymi napisami ( nazwa, marka, pojemność ) nie znajdziemy na niej nic więcej. Jak dla mnie fajna sprawa jednak wszelkie informacje możemy znaleźć na stronie producenta. Konsystencja utwardzacza jest dość lejąca się, a barwa krystaliczna. Co do jego zapachu mam małe zastrzeżenia, ponieważ jest dość drażniący, ale na szczęście szybko się ulatnia.
Pędzelek jest dość miękki i wąski, rozprowadzenie produktu na płytce paznokcia nie stanowi wielkiego problemu. Lakier dość szybko wysycha, co dla mnie jest na jego korzyść.
Już po pierwszej warstwie paznokcie stają się twardsze, a także nabierają blasku.
Zauważyłam, że od momentu rozpoczęcia stosowania LaRosa moje paznokcie przestały się rozdwajać i znacznie szybciej zaczęły rosnąć.
Profesjonalny preparat do paznokci 3w1, który może być stosowany jako: - podkład pod lakier, - utwardzacz płytki paznokci, - utwardzacz lakieru.Już po pierwszej warstwie paznokcie stają się twardsze, a także nabierają blasku.
Zauważyłam, że od momentu rozpoczęcia stosowania LaRosa moje paznokcie przestały się rozdwajać i znacznie szybciej zaczęły rosnąć.
Utwardzacz przynosi upragnione efekty lecz nie na tyle by cieszyć się od razu pięknymi długimi paznokciami. Owszem utwardza paznokcie lecz nie na tyle by nie pękały.
Po mimo systematycznego stosowania zdarzają się chwile gdy paznokieć znacznie urośnie, a po chwili i tak się łamie, ale zadowalające jest dla mnie to, że płytka przestała się rozdwajać. Czy jest to produkt godny zwrócenia uwagi ?
Stanowczo tak. Osobiście uważam, że nie ma co kierować się tylko opinią innych. Każda z nas jest inna, a nasze ciała nie zawsze reagują na wszystko tak samo. Dlatego jeżeli szukasz dobrego utwardzacza do paznokci wypróbuj produkt od LaRosa, ja także nie zamierzam zakończyć z nim jeszcze swojej przygody !
fajny produkt, niestety nie przetestuję :) używam hybryd od dwóch lat :)
OdpowiedzUsuńMam żele tej firmy i muszę przyznać, że jestem zaskoczona ich cudną jakością.
OdpowiedzUsuńHmm a ja bym chetnie wyprobowala, bo jak prawisz - kazda z nas jest inna :) ja obecnie walcze z paznokciami. Łamią mi sie jak diabli :(
OdpowiedzUsuńLubię produkty z tej firmy :)
OdpowiedzUsuńNie mam dzieci ale słyszałam, że po porodzie wszystko się zmienia na niekorzyść, włosy wypadają a paznokcie się łamią. Sama jeszcze nie miałam produktów LaRosa
OdpowiedzUsuńNie znam produktów tej firmy. Mam bardzo słabe paznokcie, wiec chętnie poznałabym ten kosmetyk osobiście.
OdpowiedzUsuńmoje paznokcie są twarde ale co z tego jesli potrafia zlamac sie przy samej skórze :(
OdpowiedzUsuńDotychczas nie miałam okazji testować tej marki, ale pewnie jeszcze nadrobię;D
OdpowiedzUsuńMarkę kojarzę, ale tego produktu nie. Moje paznokcie są straszne! Troszkę urosną i od razu się łamią.
OdpowiedzUsuńJa tam nie miałam problemów z paznokciami po porodzie
OdpowiedzUsuńMam bardzo słabe paznokcie i szybko zaczynają się łamać :)
OdpowiedzUsuńJa nie mam żadnych takich odżywek i preparatów. Lecę długi czas już na żelach / hybrydach i tak w kółko :)
OdpowiedzUsuńTo produkt idealny dla mnie, bo mam bardzo słabe paznokcie :(
OdpowiedzUsuńJa chętnie bym wypróbowała.
OdpowiedzUsuńObecnie mam długie akryle, ale uwielbiałam takie odżywcze preparaty :)
OdpowiedzUsuńJa z kolei mam problem z włosami, paznokcie mam mocne na szczęście, ale dobrze wiedzieć, że jest skuteczny produkt na słabe paznokcie.
OdpowiedzUsuńMohe paznokcie o dziwo nie ucierpialy po ciazy za to wlosy to tragedia
OdpowiedzUsuńMam problem z paznokciami, więc chętnie przetestuję ten utwardzacz :)
OdpowiedzUsuńW przypadku łamliwych paznokci takie bezbarwne utwardzacze są jak najbardziej wskazane:)
OdpowiedzUsuń